Witamy na stronie placówki

Skuteczne stawianie granic dziecku

Stawianie dziecku granic jest niezwykle trudne. Potrzeba bowiem dystansu, by podejmować decyzje adekwatne do wieku dziecka. Niezbędny jest także szacunek, że dziecko wykształciło w sobie samokontrolę, pewność siebie i umiejętność współpracy.  

Łatwo się pogubić i wpaść  w pułapkę bycia zbyt pobłażliwym lub nadopiekuńczym rodzicem. Dzieci w naturalny sposób testują granice, co jakiś czas sprawdzają, czy pewne zasady nadal obowiązują. Z czasem granice zostają przesunięte, pewne z nich znikają. Biedne jest jednak dziecko które nie zna ich wcale. Dlaczego? Powodów jest bardzo wiele… Granice dają poczuci bezpieczeństwa. Małe dziecko nie wie jeszcze, co jest dobre, a co nie. Nie zna konsekwencji własnych czynów, dopiero pomału je poznaje.  Nie ma świadomości, w jaki sposób świat funkcjonuje.  Często jest nagubione, bo spotyka się z różnymi postawami, obserwuje dorosłych i widzi, że nie ma między nimi zgody, że istnieją różne postawy i sposoby postępowania. Czasami czuje się przytłoczone poczuciem źle pojętej wolności, która budzi w nim lęk.

* Dzieci do prawidłowego rozwoju potrzebują jasno ustalonych i konsekwentnie przestrzeganych reguł, które dają im poczucie stałości i bezpieczeństwa. Pomagają one również zrozumieć zasady rządzące światem i orientować się w otaczającej rzeczywistości. Dzieci chcą je znać i rozumieć, wiedzieć czego się od nich oczekuje. Jednocześnie granice te muszą pozostawiać dziecku miejsce na swobodny rozwój, dawać możliwość uczenia się, przede wszystkim poprzez ponoszenie konsekwencji własnego zachowania i wyborów. 

Ograniczmy używanie słowa „nie”. Warto ustalić nieliczne podstawowe zasady, które chcemy i będziemy potrafili egzekwować. Nie zawsze wymagania stawiane przez dorosłych są tak naprawdę konieczne. Ważniejsza jest natomiast konsekwencja w przestrzeganiu ważnych reguł. Jeśli coś zostało już raz ustalone, nie należy wdawać się w przeciągające się dyskusje. Dzięki temu dziecko będzie wiedziało, że zasady są „nieodwołalne” i po prostu trzeba ich przestrzegać. 

* Kiedy tylko to możliwe, podejmijcie wspólnie decyzje. Warto zacząć od spraw mało istotnych, np. którą koszulkę dziecko chce założyć (należy dać dziecku wybór z dwóch wskazanych, a nie ze wszystkich ubrań). Dzięki temu dziecko uczy się samodzielności i niezależności w podejmowaniu decyzji. 

*Zawsze bierzmy pod uwagę jego punkt widzenia. Nie jest łatwo zachować równowagę pomiędzy koniecznością ochrony a respektowaniem potrzeb i wyrażaniem odrębności przez dorastające dziecko. Jednak istotne jest, aby wciąż na nowo poznawać jego potrzeby i starać się dostosować do nich wymagania. 

* Mówmy dziecku o naszych oczekiwaniach. Zamiast narzucać niekończące się zakazy, spróbujmy zastosować podejście pozytywne, jasno określając co dziecko powinno zrobić i jakiego zachowania od niego oczekujemy. Pośrednio dajemy mu w ten sposób do zrozumienia, ze mamy do niego zaufanie i wierzymy, ze potrafi się dobrze zachowywać. 

* Wcześniej wyznaczajmy granice. W stosunku do małych dzieci warto zapowiadać im kolejne czynności: „Teraz pójdziemy na huśtawki, potem zrobimy zakupy, wrócimy do domu, umyjemy się i będziesz mógł się bawić do powrotu taty”. W stosunku do starszych warto często przypominać o naszych oczekiwaniach, ustalonych regułach i zasadach. 

* Prośmy je o pomoc. Łatwiej jest skłonić dziecko do współpracy, jeśli wyznaczymy mu  niewielkie zdania do wykonania, np. żeby podczas zakupów pamiętało o kupieniu jakiegoś produktu. 

* Pomóżmy przewidywać konsekwencje. Na przykład w sytuacji niewłaściwego zachowania ukucnijmy, by moc spojrzeć dziecku w oczy i porozmawiajmy spokojnie: „Zobaczmy co się stało. Jeśli nie przestaniesz się tak zachowywać będę zmuszona zabrać Ci te zabawki na cały wieczór. Sam wybierz, co wolisz robić.” 

* Pomóżmy dziecku zrozumieć co się dzieje i znaleźć dystans, który potrzebny jest, by przyjrzeć się swojemu zachowaniu i wyciągnąć najwłaściwsze dla siebie wnioski. Należy unikać pouczania dziecka, odnośnie tego, czego ma nie robić, np. „Nie bij” oraz unikać niejasnych sformułowań, np. „Uspokój się”. Zamiast tego udzielić mu wskazówek co ma robić używając precyzyjnych wyrażeń np. „Popatrz na mnie”, „Podejdź do mnie”.

 Wychowanie nie polega na karaniu, lecz na pozwalaniu by dziecko doświadczało konsekwencji tego, co robi. Kilka minut w samotności, (krzesełko do myślenia) to nie kara, ale okazja, by się uspokoić, bo jedynie spokojna rozmowa ma sens, jedynie w spokojnej rozmowie dorosły ma szansę przekazać dziecku swoje stanowisko. Wtedy ważne jest to, jak do dziecka mówimy. Jeśli dziecko coś porozrzuca, to zamiast „znowu nabałaganiłeś”, powiedzmy „ale będziesz miał dużo układania”. Jeśli nie zje śniadania to niech wie, że będzie głodne, jeśli nie będzie szanowało zabawek to warto je schować na jakiś czas. Konsekwencją będzie chwilowe pozbawienie dziecka ulubionej zabawki, złe samopoczucie z powodu głodu lub dodatkowy wysiłek prowadzący do uporządkowania zabawek.

Trzeba stanowczo i konsekwentnie tłumaczyć, co jest poprawne, a co naganne, robić to co mówimy, mówić to co możemy zrobić, obiecywać tylko wtedy, jeśli jesteśmy w stanie dotrzymać obietnicy. A jeśli dziecko popełni błąd – ma do tego prawo, dajmy mu mądrze odczuć jego konsekwencje. Takie działanie przyniesie dziecku tylko korzyści, szkodliwe natomiast jest poniżanie, nieustanne krytykowanie, etykietowanie, wymierzanie sprawiedliwości krzykiem lub odwrotnie – nadmierne chronienie, uleganie lub wyręczanie.
Opisane przeze mnie podejście do dziecka nie tylko jest w zgodzie z jego psychiką, ale jest ze wszech miar uczciwe, a to daję szanse na wychowanie go w duchu poszanowania prawdy. Stanowi jednocześnie gwarancję ukształtowania człowieka o tzw. Dobrym charakterze, a taki z pewnością poradzi sobie w dorosłym życiu.
Życząc sukcesów wychowawczych wszystkim rodzicom i nauczycielom, mam głęboką nadzieję, że zainteresują się tą problematyką i zechcą ją dalej zgłębiać, np. poprzez udział w profesjonalnym szkoleniu. Naprawdę warto tak mądrze poświęcić się dzieciom.

Warunkiem niezbędnym do kształtowania moralnej strony dziecka w zgodzie z jego psychiką jest wytworzenie atmosfery zaufania.

 

 

Opracowała: Renata Cieśla

 

 

Bibliografia:

Faber A., Mazlich E.(1996). Rodzeństwo bez rywalizacji. Poznań: Wydawnictwo Media Rodzina.

Ross Campbell”Sztuka zrozumienia”. Oficyna wydawnicza Vacatio”. 1999;

http://brzdac.com

http://rodziceidzieci.com.>skuteczne stawianie granic.